fbpx

ENERGIA

Dzieci ładują moje baterie.

Lubię dziecięcą energię.
Czasem wydaje mi się, że ona się nigdy nie kończy. Im jestem starsza tym większy wywołuje we mnie podziw.

Myślę, że jestem szczęściarą.
Mam możliwość regularnie ładować baterie w towarzystwie dzieci. Przy nich nie ma szans na przesadne siedzenie i użalanie się nad tym jak to nie mam siły. Coś takiego mają w sobie, że nagle jakbym była młodsza. Nie ma czasu na zbyt długie zatrzymanie. Trzeba wstać i chociaż stwarzać pozory, że „mogę”. A co ciekawe już samo to powoduje, że energia podnosi się niespodziewanie. Nawet nie wiesz kiedy, a już z nimi skaczesz, biegniesz, wygłupiasz się. Doskonały sposób na odbudowę!

Zachwyca mnie też reakcja na zmęczenie. Dziecko potrzebuje chwili odpoczynku i znowu jest „ jak nowe”. Wiem, że to biologiczna przypadłość, ale jakoś tak niechcący przyczynia się do większych możliwości moich, jako osoby trochę już lat mającej za sobą. To jest fantastyczne! Idę na zajęcia myśląc, że dzisiaj to będzie bardziej statycznie, a nagle przyłapuję się na tym, że biegam z nimi po sali dając się wciągnąć w tą energetyczną radość życia.

Wspaniałe!

Posłuchaj:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2024 Kamila Lewicka
Projekt i wykonanie: 2CREO